Absurd dla rozwoju…
"W mojej rodzinnej wiosce, gdy byłem małym chłopcem była kuźnia i żył kowal. W kuźni było palenisko i ręczny miech do rozniecania i podtrzymywania ognia, w którym kowal rozgrzewał żelazo, następnie ręcznym młotem wykuwał podkowy i inne przedmioty potrzebne miejscowej ludności ..." - relacja pana Leszka Leśniaka z pobytu w Austrii na temat wiosek tematycznych. Pobierz pdf.